piątek, 31 marca 2017

Karma Petvita - Recenzja


Na początku chciałabym podziękować firmie KrakVet za możliwość testów karmy Petvita. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że chcieliście państwo z nami współpracować. 

Do testów otrzymaliśmy następujące karmy:
*Adult Medium Lamb       
*Adult Medium Chicken x2  
*Adult Medium Fish

Każde opakowanie ważyło 2,5 kg a cena takiego worka karmy wynosi ok.70 zł w zależnośći od rodzaju ( na stronie KrakVet ) Istnieje również możliwość zakupienia 14kg karmy w cenie od 240zł do 295 zł.

Niestety nie udało nam się zużyć wszystkich worków karmy, dlatego zrecenzuję wam tylko karmę o smaku jagnięciny, jesli jednak będziecie chcieli recenzję pozostałych karm to piszcie :)

Od producenta:
,,Petvita to marka karm dla psów i kotów powstała w wyniku wieloletnich poszukiwań. Sami dzielimy codzienne życie ze zwierzętami, dlatego oferujemy Państwu najlepsze rozwiązania żywieniowe." (TUTAJ WIĘCEJ)

O karmie:

Adult Medium Lamb 


Skład:
jagnięcina, ziemniaki, indyk, skrobia ziemniaczana, groszek, tłuszcz zwierzęcy, hydrolizowane białko zwierzęce, drożdże piwne (naturalne źródło MOS), białko ziemniaczane, pulpa buraczana, pulpa z cykorii ( naturalne źródło FOS i inuliny), mączka chleba świętojańskiego celuloza, świeży olej z łososia, siemię lniane. glukozaminy i chydroityny (2500 mg/kg), MSM (methylsulfonylmethane) ( 40 mg-kg) 

Składniki analityczne (%) : 
białko surowe 25,0 , surowe oleje i tłuszcze 15,0 , popiół surowy 8,1 , surowe włókna 3,5 , wilgotność 9,0 , wapń (Ca) 1,5 , fosfor (P) 1,3 


Zastosowanie karmy ( wzięte ze strony producenta) :

  • Zawiera naturalne probiotyki, które pozytywnie wpływają na florę jelitową.
  • Bogata w chelaty cynku, które stymulują produkcję kreatyniny.
  • Cynk i aminokwasy wzmacniają i odżywiają sierść i skórę, dzięki czemu jest piękna i lśniąca.
  • Naturalne włókna służą jako bioregulatory systemu trawienia, wspierając cały układ trawienny.
  • Ekstrakty z juki eliminują nieprzyjemny zapach z pyska
Które zastosowania się u nas sprawdziły?
Nie jestem wstanie powiedzieć, czy karma pozytywnie wpłynęła na florę jelitową lub wsparła układ trawienny Binga, ponieważ tego nie widzę patrząc na niego, jednak mogę śmiało powiedzieć, że sierść Binga bardziej lśni niż miesiąc temu i jeśli o eliminowanie nieprzyjemnego zapachu z pyska z psiaka to to jest prawdziwy obłęd- naprawdę pomaga. 


Wygląd i wielkość granulek : 


Granulki są idealnej wielkości, pies je z łatwością rozgryzie, mimo, że są dosyć twarde, nawet mój kot dał radę je zjeść więc tym bardziej pies nie będzie miał problemu jej pogryźć. Granulki są wielkości co moneta 10 groszowa. 


Podsumowanie : 
Opakowanie bardzo przypadło mi do gustu, wszystko jest napisane jednak nie możemy odczytać z niego bardzo ważnej rzeczy a mianowicie ile % mięsa jest w karmie, dopiero ze strony Petvita dowiedziałam się, że karma zawiera min. 50% mięsa (jagnięcina + indyk). Granulki odpowiadają mi wielkością, mają bardzo przyjemny zapach. Bingo nie miał po tej karmie żadnych problemów z żołądkiem, wszystko było jak najbardziej w porządku. 

+ ilość mięsa w karmie
+ bardzo przyjemny zapach
+ idealna wielkość granulek
+ poprawa kondycji sierści po stosowaniu karmy
+ brak problemów z żołądkiem Binga
- brak informacji o ilości mięsa w karmie na opakowaniu
- duża ilość różnych 'dziwnych' produktów w składzie


Karmę kupić możecie tutaj : KUP

Bardzo dziękujemy firmie KrakVet za możliwość współpracy! 



Pozdrawiamy,
Wiola&Bingo


Spodobał Ci się wpis? Podziel się nim z innymi, będzie mi bardzo miło!

niedziela, 26 marca 2017

Sobotni wypad do lasu


Las nasze ulubione miejsce spacerowe, nigdzie indziej nie czujemy się tak swobodnie jak własnie w lesie. Spokojnie, bez pośpiechu, hałasów i szczekania psów od sąsiadów, można naprawdę odpocząć. Posłuchać śpiewu ptaków i szumiących drzew. 

Wszystkie te cechy lasu sprawiają, że udaliśmy się do niego wraz z moją przyjaciółką - Anita, bo tak właśnie ma na imię przyszła do mnie o 14.30 i wszyscy razem udałyśmy się do lasu. Gdy byłyśmy przed lasem, powiedziałam jej że możemy spotkać jelenie, ponieważ było pełno ich śladów.























 Była chwila zastanowienia,idziemy dalej czy wracamy, ale postanowiłyśmy, że pójdziemy dalej. Gdy byłyśmy w połowie drogi Bingo coś wywęszył, ale nie było możliwości aby iść za jego tropem, bo byliśmy wtedy na podmokłym terenie. Później gdy szliśmy takim 'małym wąwozem', aż nareszcie wyszliśmy na polanę. Porobiłyśmy sobie zdjęcia z Bingiem i różne inne fotki.


Pańcia z  Bingiem, tak wiem mam trochę nie ogarnięte
 włosy na tym zdjęciu :)

Gdy już powoli wracaliśmy, z traw wyleciał nam zając, oj było trudno utrzymać Binga, aby się nam nie zerwał ale na szczęście tak się nie stało. Po drodze obeszliśmy wszystkie pobliskie mniejsze laski. Nasz wypad trwał ponad 2 godziny i był pełen wrażeń. 

Po spacerku siedziałam z Bingiem na polu i go głaskałam, aż w pewnym momencie wyczułam tak jakby ' grudkę' patrzę i co widzę KLESZCZ. No to lecę po pęsetę i zabieram się do wyciągania. Oglądam go jeszcze i widzę kolejne dwa, później jeszcze jeden po nim chodzi, było ich w sumie 10.  Myślałam, że jeszcze ich nie ma i się przeliczyłam, dlatego już warto zabezpieczyć psa przed tymi pasożytami. 





 Dziękujemy za przeczytanie ! 

Pozdrawiamy,
Wiola&Bingo

czwartek, 9 marca 2017

Coś o czym marzą wszystkie psiaki, czyli naturalne przysmaki



Dokładnie 13 lutego przyszła do nas paczka z przysmakami od Lord Zeton Naturalnie dla psa. Jesteśmy bardzo wdzięczni za zaufanie jakim obdarzyła nas firma przysyłając do nas 14  różnych rodzai naturalnych gryzaków, zrobiło to na nas ogromne wrażenie.

Zapraszam do przeczytania opinii na jej temat ! 




Na zdjęciu wprawdzie nie widać dokładnie każdego przysmaku, ale nie dałam rady zmieścić wszystkich na jednym zdjęciu. Dostaliśmy: 
- Uszy wieprzowe x2
- Tchawice wołowe
- Kacze skrzydła
- Uszy baranie białe
- Uszy wieprzowe białe
- Wątroba wołowa
- Ucho wieprzowe środkowe białe
- Noski wieprzowe
- Przełyki wołowe rurka
- Kurze łapki
- Jelita wieprzowe
- Żwacze wołowe
- Płuca wołowe 

Naturalne gryzaki to jedna z najlepszych rzeczy jakie możemy podać naszym psom, ponieważ nie zawierają one żadnych sztucznych barwników czy też aromatów. Jestem wielką zwolenniczką podawania psom takiego typu przekąsek. Bingo uwielbia takie przekąski dlatego wszystkie z radością spałaszował. Niestety były wyjątki Bingowi nie przypadły do gustu Uszy Wieprzowe BIAŁE, ogólnie przysmaki koloru białego niechętnie gryzł, nie wiem dlaczego. Wydaje mi się, że Bingo woli wędzone przysmaki. 




Lord Zeton Naturalnie Dla Psa to firma, która posiada bardzo duży asortyment, a w nim możecie znaleźć min: śledź bałtycki, ucho dzika czy też noga sarny, których my nie mieliśmy przyjemności testować, ale w przyszłości na pewno je zamówimy :) 
Ceny gryzaków są bardzo niskie, jednak zdarzają się gryzaki nieco droższe, wszystko zależy od ilości i rodzaju gryzaka. 

Sklep : http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=7211591 

Facebook : https://www.facebook.com/LordZeton/?fref=ts




Zapach:Przysmaki nie pachną zachęcająco dla ludzi, jednak czym mają brzydszy zapach tym bardziej pies ma ochotę je schrupać. Zapach przysmaków z początku był nie do wytrzymania, dlatego z otwieraniem paczki przeniosłam się z domu na pole, gdy pudełko wywietrzało na szczęście nie czuć było aż tak mocnego zapachu i mogłam je wnieść z powrotem do domu. Najbardziej nieprzyjemny zapach miały Kurze łapki, które Bingo pochłaniał jak szalony. 




Opakowanie:
Bardzo estetyczne i przyjemne dla oka. Opakowanie nie przepuszcza powietrza i jest dość trudne do przedziurawienia, co jest wielkim plusem, gdyż podczas wysyłki nie przedziurawi się. Naklejka z nazwą oraz logiem firmy jest bardzo fajnie zaprojektowana. Znajduje się na niej nazwa rarytasu, kraj produkcji, skład, adres firmy. 



Ulubione przysmaki Binga:
Trudno mi stwierdzić, które przysmaki Bingo polubił najbardziej jednak wiem, że  bardzo cieszył się z płuc wołowych ( na zdjęciu u góry ) oraz tchawic wołowych ( zdjęcie na dole) , które są zdecydowanie moimi ulubionymi przysmakami, które Bingo miał okazję przetestować. Tchawice wołowe są według mnie najlepsze, ponieważ :
  • mają w miarę przyjemny zapach
  • są idealnej wielkości 
  • Bingo je uwielbia
  • Bingo długo je konsumował ( ok. 40 min) 


=

Przysmaki są w 100% naturalne, o czym zapewnia nas ich producent, bez żadnych aromatów, konserwantów czy też barwników. Gryzaki są wyprodukowane na terenie naszego kraju. 
Każdy przysmak pełni określoną funkcję jeden usuwa płytkę nazębną  drugi zaś wspomaga naturalne procesy trawienia. Dlatego warto czasami zamiast sztucznych przysmaków dać psu taki gryzak, a gwarantuję wam bardziej się ucieszy i nie będzie jadł konserwantów i innych tego typu substancji. 




Podsumowując: 

+ niska cena gryzaków

+ 100% naturalne
+ estetyczne opakowanie
+ produkowane na terenie naszego kraju
+ pies bardzo się cieszy gdy je dostaje
+ duży wybór gryzaków w sklepie
- zapach, który przeszkadza ludziom 


Dziękujemy za przeczytanie:) A firmie za możliwość współpracy ! 



Pozdrawiamy,
Wiola&Bingo

sobota, 4 marca 2017

Co się wydarzyło w tym tygodniu ?



Post ten zaplanowany był na poprzednią sobotę, ale w tamtym tygodniu nic takiego się nie działo dlatego przełożyłam go na dziś. 


Od poprzedniej soboty regularnie chodzimy na 40 minutowe spacery po łąkach. Pewnego razu na naszej łące zobaczyłam pięć saren od razu przekierowałam Binga w inną stronę, aby nich nie zaczął gonić, ponieważ przestraszyły by się a Bingo mógłby mi się zerwać ze smyczy. A uwierzcie mi, że nie chciałoby mi się biegać za nim po całej łące, a jest naprawdę duża. Zdjęcie z mapy google powinno wam to pokazać jak duży mamy teren do chodzenia.



A poniżej screeny tras naszych wędrówek ( wybrałam te najciekawsze ). 

















W środę przyszły do nas dwie paczki, zostaliśmy testerami karmy Petvita, a druga była dla kotka. Otóż dostałam wyróżnienie w konkursie u Baylabel i przyszła do nas prześliczna obróżka dla kotka. Jetem bardzo szczęśliwa, że udało mi się dostać wyróżnienie spośród tylu zdjęć :) 





Jeszcze wspomnę o piesku który znalazł się pod moimi drzwiami, to było z 3 tygodnie temu. Przychodzę ze szkoły i widzę psa pod drzwiami z początku myślałam, że to Bingo ale miał troszkę iny pyszczek - wyglądał jak beagle, tylko miał troszkę takie za krótkie łapki. Był roztrzęsiony ale po jakimś czasie uspokoił się. W tym samym czasie wrzuciłam na mój profil wiadomość o tym, że znalazłam takiego psiaka pod domem ale nikt się po niego nie odezwał. Po dwóch dniach wypuściliśmy go z rodzicami, bo chcąc nie chcąc i tak by zwiał, bo podgryzał nasz płot. Był naprawdę wierny, bo gdy szłam do sklepu po tym jak go wypuściliśmy szedł za mną i nie odstępował mnie na krok a gdy był za daleko stał i na mnie czekał. Gdybyśmy mieli lepsze ogrodzenie i budę dla niego byłby został z nami :)

To chyba tyle z takich wydarzeń, więc dziękuję za przeczytanie :)

Pozdrawiam,
Wiola&Bingo